![]() |
Ocena 7/10 Wydawnictwo : Bukowy Las Rok wydania : 2010 |
“Wyższe
sfery” to trudna powieść...napisana w sposób niecodzienny, a wbrew pozorom bohaterowie są bardzo zwyczajni.
Rozdziały
nie posiadają tytułów, opatrzone są imionami głównie “Tim'a” i “Kate”, gdyż to oni są głównymi bohaterami. Sama książka
podzielona jest na pięć części.
Kate
to kobieta, która za wszelką cenę chciała mieć rodzinę, bo
powiedzmy sobie szczerze jej matka była dosyć niecodzienna i nie
dała jej prawdziwej matczynej miłości. Poznajemy ją, gdy zajmuje się opieką nad swoimi dwoma synkami, co
wychodzi jej naprawdę dobrze.
Tim
to mężczyzna, który ciągle płacze. Nigdy nie spełnił oczekiwań ojca trenera, gdyż był za niski i za mało skoordynowany aby grać w koszykówkę. Jest marnie opłacanym nauczycielem, który od
dłuższego czasu stara się skończyć swoją pracę doktorską.
Kate
i Tim są małżeństwem, z niewielkimi zarobkami, jeszcze mniejszym
mieszkaniem i dwójką dorastających synów. Ich życie jednak
zmienia się diametralnie. Kate dostaje nową pracę, Tim ze swojej
rezygnuje by zająć się synami. Pojawia się nowa sąsiadka pani
Brody i dawny kochanek pan Slade. Małżeństwo staje wobec wielu
trudnych wyborów, dawnej/nowej miłości, swoich problemów
rodzinnych, finansowych, a nawet tych związanych z karierą. Co
gorsza pokusa nowej namiętności jest co raz silniejsza, czy
zdecydują się na zdradę? Podobno są idealnym małżeństwem.
To
książka o pokonywaniu codziennych trudności, uczeniu się na
własnych błędach, o wychowywaniu dzieci,karierze, dawnej miłości,
rozpalaniu ognia w związku, kłopotach finansowych, wycieczce do
Disnaylandu, problemach z ojcem, matce tracącej pamięć, uwodzicielu
z serialu, szefie, który umiera, pożyczonej sukience i obrazie
oddanym murzynowi....
Ta
książka niczego nie wniosła do mojego życia, ale sprawiła, że
zaczęłam się nad nim zastanawiać. Nie mam takich problemów jak
Tim i Kate, jeszcze...chociaż mam nadzieję, że mnie nigdy to nie
spotka, bo kto by chciał aby jego idealne małżeństwo zaczęło
się rozpadać?
Mimo wszystko każdą taką książkę zapisuję
na listę “przeczytam jeszcze raz za parę lat”, bo może kiedyś spojrzę na nią inaczej.
LUBIMY CZYTAĆ NA KANAPIE |
0 Komentar
Dziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)