![]() |
Wydawca : Wydawnictwo Dolnośląskie Data wydania : 17.10.2012 Ocena 8/10 |
Książka przeczytana ze Stosiku I z
powodu wyzwania „Kiedyś przeczytam”. Wiem, że od niedawna jest
na mojej półce, ale nie mam pojęcia ile dokładnie tam sobie stoi. Jo
Nesbo to nazwisko, które słyszę co jakiś czas. Jego książki to
głównie kryminały, które uwielbiam, więc pewne było, że w
końcu po niego sięgnę. Szczerze powiedziawszy trochę się
zawiodłam.
O Nesbo czytałam mnóstwo, wiele
recenzji jego książek było zachęcających, wiele opinii było typu :
„Nesbø tak poukładał tekstowe
puzzle, że wyszła z tego historia, od której trudno się oderwać.”
Robert Ostaszewski, „Polityka”
Na okładce mojego
kieszonkowego wydania widnieje naklejka „I tom bestsellerowego
cyklu”.
Co myślicie, gdy
czytacie takie opinie? Czego wymagacie od autora? Czegoś
niesamowitego? Arcydzieła? No właśnie dlatego się zawiodłam.
Harry Holy to
Norweg, policjant i alkoholik uzależniony od whisky, chwilowo
abstynent, który zjawia się w niesamowicie odległej Australii aby
pomóc w odnalezieniu mordercy Inger Holter, jednej z jego rodaczek.
Harry jest dosyć ciekawym policjantem, wszystko próbuje robić sam,
wszędzie wtyka ten swój nos, nie ufając australijskiej policji, po
drodze zaprzyjaźnia się z pewnym aborygenem Andrew, który również
zostaje jego partnerem. Razem z innymi znajomymi po fachu starają
się znaleźć, jak się okazuje seryjnego mordercę, który nie
popełnia żadnych błędów, a jego ofiary wbrew pozorom prócz
jasnych włosów nic nie łączy. Wydaje się proste? Jednak u Nesbo
nic nie jest takie jakie nam się wydaje.
Po przeczytaniu
kilku rozdziałów, które swoją drogą noszą dosyć osobliwe
tytuły, byłam pewna, że znam już zakończenie i mordercę.
Myliłam się jednak. Nesbo zaskoczył mnie, przedstawiając co kilka
stron nowych bohaterów i ich osobliwe zachowania, jednak żaden z
bohaterów nie był zbędny, każdy miał do odegrania swoją rolę i
każdy z nich posiadał wskazówkę do rozwiązania historii
seryjnych morderstw z etnicznym tłem.
Oczywiście w tym kryminale detektyw Holy, chwilo abstynent, musiał mieć romans. Jednak nie przeszkadzał on jakoś szczególnie w odbiorze, a nawet pomagał akcji, gdyż dzięki temu poznaliśmy smutną historię Harry'ego, a także zyskaliśmy kilka wskazówek co do mordercy.
Gdy teraz czytam to
co napisałam, sama się zastanawiam dlaczego nie byłam
zafascynowana tą książką, brzmi w końcu jak kryminał doskonały.
Niestety jednak naprawdę taki nie był. Skoro tyle słyszałam o
Nesbo liczyłam, że znajdę coś co będzie mnie trzymać w napięciu
od 1 do 341 str (moje wydanie kieszonkowe). Tymczasem z przykrością
stwierdzam, że jest to po prostu bardzo dobry kryminał i nic
więcej, po prostu nic. Nie mogę tej pozycji nic zarzucić i za nic
jej pochwalić, to dosyć dziwne. Lubię bać się kryminałów, nie
lubię przewidywać ich zakończenia, uwielbiam inteligentne historie
i chwilę grozy. Wbrew pozorom spotkałam się z tym wszystkim jednak
nie czułam, żadnych emocji. Co kilka rozdziałów robiłam sobie
przerwę żeby odpocząć od tego co czytam, nie zastanawiałam się
nad tym, to było po prostu czytanie, zero przygody, zero polotu.
Dopiero od jakiejś 280 str się wciągnęłam i czytałam z zapartym
tchem, jednak to już był prawie koniec historii!
Po jakąś książkę
pana Nesbo na pewno jeszcze sięgnę, być może będzie to kolejna z
serii przygód konstabla Holy. Zrobię to po to by móc poznać
fenomen tego autora, debiuty nie zawsze są dobre. Co do tej pozycji,
polecam ją, bo jest dobra, jednak nie spodziewajcie się arcydzieła,
bo możecie się zawieźć.
Podczas czytania
towarzyszyła mi ta herbatka z Żabki, jest naprawdę przepyszna! POLECAM :)
Książkę w
wydaniu kieszonkowym chętnie wymienię :D
Mam też kilka
innych, starszych książek na wymianę -> Zapraszam
![]() LUBIMY CZYTAĆ NA KANAPIE Książka bierze udział w wyzwaniu "Kiedyś przeczytam" Link do posta głównego ![]() |
9 Komentar
Uwielbiam kryminały, jednak tego autora jeszcze nie znam, choć widzę jego książki przy każdym wejściu do księgarni i biblioteki. Mam w planach przeczytać, jednak zawsze wypada mi coś innego ;)
BalasOstro wzięłaś się do pracy ;)
BalasSkoro do końca Cię Nesbo nie przekonał, to czemu wystawiłaś tak wysoką ocenę? ;)
A jak :D
Balas"Człowiek nietoperz" jest naprawdę świetnie napisanym kryminałem, był również debiutem Nesbo. Do mnie nie trafił, co nie znaczy, że może nie trafić do kogoś innego. Gdyby mnie zachwycił dostałby 10 nawet jeśli miałby jakieś niedociągnięcia. Dla mnie 9-10 to arcydzieła, książki, które podbiły moje serce. 7-8 to po prostu bardzo dobre książki, które mnie nie porwały, ale zasługują na docenienie.
Nie czytałam jeszcze żadnej książki autora, ale myślę, że to tylko kwestia czasu:)) I tak jak piszesz, warto sięgnąć po kolejne jego książki, bo może następne tomy to już same perełki:)
BalasOoo, to jestem zdziwiona. Wszyscy się tym panem zachwycają i nie czytałam chyba żadnej takiej recenzji. Same ochy i achy. Chyba aż przeczytam ta książkę. :)
BalasNo właśnie też byłam zdziwiona! Szczególnie, że prócz braku jakichkolwiek emocji ciężko doszukać się jakiś usterek :D
BalasNie moje klimaty, ale do Żabki po herbatkę chętnie skoczę:)
BalasCzytałam i muszę przyznać, że mi się podobał, choć tak jak u ciebie Nesbo nie zaspokoił mojego głodu przygody w przypadku Człowieka Nietoperza. Dopiero późniejsze książki z cyklu bardziej mnie porwały :)
BalasPozdrawiam
Muszę więc zabrać się za resztę cyklu :D
BalasDziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)