Day 14 - Day 14 - Book turned movie and completly desecrated
Dzień 14 - Książka zekranizowana i całkowicie zbezczeszczona
Dzień 14 - Książka zekranizowana i całkowicie zbezczeszczona
Na myśl przychodzą mi tylko książki młodzieżowe i chociaż jestem pewna, że "zbezczeszczeń" było więcej, to podam tylko ten przykład.
To była totalna klapa, dla kogoś kto książkę czytał, zresztą film generalnie był kiepski. W ogóle nie oddano klimatu tej książki, a przecież była to wspaniała i relaksująca opowieść na popołudnie z elementami grozy, romansu i przygody! Naprawdę ją lubiłam, po obejrzeniu ekranizacji w życiu bym po nią nie sięgnęła.
9 Komentar
Byłam na tej ekranizacji, ale uważam, że jeszcze gorszej wyszło "Miasto kości".
BalasOglądałam ten film niedawno, katastrofa... Ledwo dobrnęłam do końca. Za ksiązkę nawet nie zamierzam się brać, choć niektórzy chwalą, ale ja już chyba z tej tematyki wyrosłam.
BalasNie znam ani książki, ani filmu więc nie mogę się wypowiadać :)
BalasNa szczęście nie miałam okazji obejrzeć, ale do książki też mnie nie ciągnie. ;)
BalasNie znam ani książki, ani filmu :)
Balashttp://pasion-libros.blogspot.com
Zgadzam się, uwielbiam serię pani Mead, uważam ją za jedną z lepszych młodzieżówek, ale filmu nie byłam w stanie obejrzeć do końca...
BalasNiestety nie znam książki, ani filmu. Ale zgadzam się z Tobą, że najczęściej to książki młodzieżowe mają jedne z najgorszych ekranizacji :)
BalasUff, a chciałam iść na ten film do kina:)) Miałam prawdziwe szczęście.
BalasTakkk! "Miasto kości" też widziałam i twierdzę, że była to totalna klapa!:D
BalasDziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)