No i udało się :) Drugi tom już za mną, czeka mnie jeszcze pięć, jakoś damy radę :D
Niestety to będzie dosyć króciutka recenzja, bo w zasadzie o samej bajce mam niewiele do powiedzenia.

- Wiesz, Zuziu, okropna myśl przyszła mi do głowy.- Co takiego?- Czy to nie byłoby straszne, gdyby pewnego dnia w naszym świecie, na Ziemi, ludzie zdziczeli w środku, jak te zwierzęta tu, w Narni, a z zewnątrz wyglądaliby nadal jak zwykli ludzie, tak że nigdy by się nie wiedziało, z kim ma się do czynienia?
Dzięki zabiegom autora książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie, a ja znowu cofnęłam się w czasie, by poczuć się dzieckiem.
Jestem głód,Jestem pragnienie,To co ugryzę,Trzymam aż umrę,A nawet po mojej śmierci,Muszą wyciągnąć z ciała naszego wroga to, co złapałem i pochować razem ze mną,Mogę pościć sto dni i nie zdechnę,Mogę leżeć sto nocy na lodzie i nie zamarznę,Mogę wypić rzekę krwi i nie pęknę,Pokaż mi swoich wrogów!
-Och, Piotrze-krzyknęła Łucja-Nie sądzisz,że wróciliśmy do Narnii?-Możemy być wszędzie-odpowiedział Piotr.-W tym gąszczu trudno coś zobaczyć dalej niż na pół metra.Spróbujmy się wydostać na jakąś otwartą przestrzeń, jeżeli tu w ogóle taka jest.
Oczywiście i w tej części pojawia się moja ulubiona postać! Przy recenzji poprzedniego tomu nie wspomniałam o tym, prawda? A co tam potrzymam Was trochę w niepewności. Wracając do Narnii nadal uważam, że ta historia jest bardzo naiwna, co więcej działa na podstawie schematu. Coś złego dzieje się w Narnii -> ściągamy Piotra, Zuzannę, Edmunda i Łucję -> Jest bardzo źle -> Pojawia się Aslan -> Żyjemy długo i szczęśliwie. Jednak na tym w końcu polegają bajki, więc aż tak nie kuje to w oczy.
Pochodzisz od Pana Adama i Pani Ewy - powiedział Aslan. - To wystarczy, by najnędzniejszy z żebraków podniósł dumnie głowę, i wystarczy, by największy na ziemi władca pochylił swe ramiona ze wstydu. Bądź zadowolony.
Nadal chciałabym aby "moje dzieci" (w bardzo dalekiej przyszłości) kiedyś przeczytały Narnię. Polecam więc ją rodzicom i ich pociechom, starszym dzieciom, które chcą czytać same i tej młodzieży, która lubi bajki bez krwi, które zawsze się dobrze kończą.
P.S. KOCHAM ASLANA :D Zawsze jak się pojawia to zrobi co trzeba i ratuje Narnię. Hip-Hip-HUUURRRAAAA!!!
Książka bierze udział w wyzwaniu "Kiedyś przeczytam"
DAY24 - A book that you wish more people wouldn't read
Książka, którą życzyłabyś sobie żeby przeczytało więcej osóbAktualnie życzę sobie "Czas Zabijania" pana Grishama, co dużym zaskoczeniem nie jest.
Mogę również wskazać "Lawendowy pokój" pani George, dlatego, że to bardzo uniwersalna książka.
7 Komentar
"Opowieści z Narnii" to świetna seria :) Bardzo podoba mi się świat, który stworzył Lewis :)
BalasUwielbiam historie z Narnii :) A książkę Grishama chętnie przeczytam :)
BalasNie czytałam książek, ale filmy oglądałam i mi się bardzo podobały. "Lawendowy pokój" mam w planach :)
Balashttp://pasion-libros.blogspot.com
Lawendowy pokój nieco stracił w moich oczach po zarzutach, że jest nudny. Ale Narnię nadal chcę ;)
BalasMam całą serię, ale przeczytałam tylko pierwszy tom, ponieważ powieść jest dla mnie zbyt dziecina.
BalasKsiążkę przeczytałam parokrotnie. Z tego co pamiętam była to pierwsza moja lektura przeczytana w oryginale.
BalasUwielbiam "Opowieści z Narnii"! Mam do tej książki wielki sentyment <3
BalasPozdrawiam,
Alpaka
Dziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)