Katarzyna Redmerska – rocznik siedemdziesiąty siódmy. Dziennikarka, felietonistka, pisarka. Czytelnicy o jej felietonach mówią: „z pazurem”. Sama autorka o swoich felietonach mówi krótko: „lubię dowalić z humorem”.
Jak
na prawdziwą kobietę przystało – jest zmienna. Ma dwie natury: zołzy,
której pozwala się wypowiadać w felietonach oraz romantyczki, która
pisze opowiadania dla kobiet.
Pytanie 1
Do niedawna pisałaś opowiadania dla
kobiet oraz felietony. Co skłoniło Cię do napisania powieści?
To wyszło jakoś
tak naturalnie. Uzupełniałam informacje do drzewa genealogicznego rodziny,
konkretnie jej odnogi, która zamieszkiwała tereny Lubelszczyzny oraz rubieży
wschodnich. Materiały, które trafiały do moich rąk, nie tylko te stricte
dotyczące mojej rodziny, ale również historii tamtych terenów - podsunęły
pomysł na fabułę historii, która mogłaby mieć miejsce. I tak się zaczęło.
Pytanie 2
Słyszałam, że dość długo starałaś się o
wydanie swojej debiutanckiej powieści „Sekret sprzed lat”. Czy faktycznie
ciężko się przebić na rynku wydawniczym?
Rzeczywiście
długo poszukiwałam wydawcy. Wydawnictwa boją się wydawać debiutantów. Nieznany
autor to ryzyko, że książka nie przypadnie do gustu czytelnikom. Co za tym
idzie, nie sprzeda się. Niestety żyjemy w dobie, gdzie wszystko przeliczane
jest na dobra materialne.
Przyznam, że
droga do wydania mojej pierwszej powieści była długa i wyboista.
Pytanie 3
Miałaś obawy, jak Twoja pierwsza powieść
zostanie przyjęta przez czytelników?
Oczywiście! Pierwszych
recenzji oczekiwałam z duszą na ramieniu. Mimo że uważałam książkę za niezłą,
obawy były spore. Na szczęście nerwy były bezpodstawne. Powieść spotkała się z
zainteresowaniem i zebrała dobre recenzje.
Pytanie 4
Co powiedziałabyś osobie, która chce
wydać swoją powieść?
Że powinna to
zrobić. Szukać do skutku wydawcy i nie poddawać się niepowodzeniom.
Pytanie 5
W Twojej pierwszej książce pojawia się
wątek historyczny. Czy jest to czysta fikcja literacka?
To mieszanka
fikcji z faktami, z przewagą tej pierwszej.
Pytanie 6
Czy bohaterowie Twoich powieści mają
swoje pierwowzory w rzeczywistości?
Ależ oczywiście!
Jednakże, aby nie podpaść niektórym, w jednej postaci umieszczam elementy kilku
charakterów (śmiech). Co ciekawe, rodzina i znajomi i tak odnajdują siebie w
postaciach przeze mnie pisanych.
Pytanie 7
Od kilku dni w sprzedaży jest Twoja
kolejna książka „Zacisze”. Tym razem akcja powieści toczy się na Ziemi
Kłodzkiej, gdzie mieszkasz. Czy odnajdziemy w niej Twoje ulubione zakątki?
Idzików, w
którym znajduje się tytułowe Zacisze, jest takim właśnie miejscem. Wieś ta ma w
sobie wiele uroku. W ogóle Ziemia
Kłodzka jest urokliwa, bogata nie tylko w piękne zakątki, ale również miejsca
ciekawe historycznie. Dawni mieszkańcy tych terenów nazywali to miejsce
Zakątkiem Pana Boga, lepiej nie można tego określić.
Pytanie 8
Kiedy możemy spodziewać się Twojej
kolejnej książki?
Trudno na to
pytanie odpowiedzieć. Powoli w mojej głowie zaczyna powstawać nowa fabuła,
klarują się postaci. Nie ponaglam jednak weny. Czekam cierpliwie na całokształt
i dopiero wtedy siądę do pisania.
Pytanie 9
Masz swoje ulubione miejsce do pisania,
czy może piszesz wszędzie?
Lubię pisać w
salonie przy dużym jadalnianym stole. Naprzeciwko mam okno, z którego roztacza
się widok na ścianę zieleni.
Pytanie 10
Co chciałabyś powiedzieć swoim
czytelnikom?
Czytajcie mnie i
niech to, co piszę sprawia Wam jak najwięcej przyjemności.
0 Komentar
Dziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)