
Nigdy nie ukrywałam, że najlepiej czyta mi się literaturę
obyczajową czy też kryminały. Ale od czasu do czasu sięgam też po inne gatunki
literackie. Tak było i tym razem. Sięgając po nową powieść Agnieszki Łaski
wiedziałam, że jest to fantasy. Ale nie spodziewałam się, że będzie to aż tak
dobra książka. I nie spodziewałam się, że autorka okaże się tak młodą osobą.
„Zapach wanilii” to powieść nie tylko dla nastolatków, choć sama autorka
zalicza się jeszcze do tej grupy. Zachęcam do sięgnięcia po nią każdego, kto
choć trochę lubuje się w tym gatunku literackim.
Tytuł: "Zapach wanilii"
Autor: Agnieszka Łaska
Wydawnictwo: Novea Res
W tym samym czasie do szkoły Sandry przyjęci zostają nowi
uczniowie: Artur i Klaudia Miszerowie. Rodzeństwo początkowo wydaje się Sandrze
dziwne. Niemniej jednak powoli zaprzyjaźnia się z Klaudią. A z Arturem łączy ją
tajemnicze przyciąganie. Czy to jest tylko zwykłe zauroczenie a może coś
więcej?
Sandra pomimo wielu różnych zdarzeń i złego samopoczucia
stara się żyć normalnie. Swoje odkrycia zachowuje dla siebie. Nawet nie wspomni
o nich swoim najbliższym przyjaciółkom. Wszystko jednak zaczyna się
komplikować, kiedy dziewczyna przypomina sobie coraz więcej i więcej. A kiedy
dochodzi do wniosku, że ktoś próbuje nad nią przejąć kontrolę, postanawia
podzielić się swoimi spostrzeżeniami z Arturem. Czego się od niego dowie? Jaka
okaże się prawda? Czy zagrozi ona najbliższym Sandry?
"Przez
ułamek sekundy miałam wrażenie, że wszystko wyglądało jak dawniej, bez
tajemnic, zagadek i niewyjaśnionych sytuacji. Jednak życie ie zawsze
układa się po naszej myśli, zawsze czekają na nas jakieś pułapki. Nigdy
nic nie może być proste".
Świat wampirów, anielic i innych pozaziemskich stworzeń
pokazany jest w książce w sposób ciekawy i interesujący. Okazuje się, że
niewiele wiem o wampirach i ich sposobie życia. Dla mnie laika słońce, sól,
woda święcona i osikowy kołek kojarzył się do tej pory z ich światem. Anioły
zaś nigdy nie bratały się z wampirami. Po przeczytaniu „Zapachu wanilii” wiem,
jak mała była moja wiedza. Za jej poszerzenie dziękuję autorce.
Agnieszka Łaska jak na swój młody wiek bardzo dobrze
zbudowała swój warsztat językowy i literacki. Fabuła wciąga i zaciekawia. Do
ostatniej strony nie sposób się oderwać. Trzyma w napięciu a zwroty akcji co
chwilę wprowadzają coś nowego. Autorka barwnie charakteryzuje swoje postacie.
Nie ubarwia, nie koloryzuje. Mogłabym śmiało powiedzieć, że Sandra jest córką
moich znajomych. Postacie prawdziwe, a ich wady tylko podkreślają ich realność.
Nie jestem wielką
fanką fantasy, ale też nie przekreślam tego gatunku. Nie sięgam po niego zbyt
często, a jednak z niecierpliwością poczekam na kolejną część losów bohaterów
„Zapachu Wanilii”. Książkę zdecydowanie polecam. A jeśli jeszcze nie macie
pomysłu na ciekawy prezent – to książka Agnieszki Łaski w sam raz się na niego
nada.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

0 Komentar
Dziękuję za podzielenie się swoją opinią.
Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć :)